wtorek, 16 kwietnia 2013

Sezon ogrodowy uważam za otwarty!


Dziś w ciągu dnia temperatura w cieniu podskoczyła do 19 stopni! Chyba zaczynam wierzyć, że zima odeszła już na dobre.
Po ostatnich zimnych tygodniach poczuliśmy się prawie jakby było już  lato.
Humory dopisywały, uśmiechy nie schodziły z ust a buzie same wystawiały się automatycznie w kierunku upragnionego słońca. Po raz pierwszy w tym roku spędziliśmy większość dnia na dworze. 

W ogrodzie trzeba było zrobić małe porządki po zimie.


Pierwsza ogrodniczka zwarta i gotowa czekała do pracy!


Aż tu nagle pojawiła się huśtawka i łopata została rzucona w kąt...



A tu już w naszym osiedlowym parku:






Pierwszy spacer z nową furą:







A jutro matka ma wolne. Kuba wędruje do przedszkola, Maja do dziadków a ja do galerii na zakupy wiosenne. Tym razem dla mnie! 
Przynajmniej taki jest plan ;p

sobota, 13 kwietnia 2013

Wiosna i zmiany

 Wiosna to moja ulubiona pora roku. Uwielbiam kiedy rano budzi mnie słońce wpadające przez okno, ciepły wiatr który niesie ze sobą zapach przyrody budzącej się do życia, nawet spacer w ciepłym wiosennym deszczu jest przyjemnością i miłą odmianą po ostatnich zimnych i śnieżnych miesiącach.
I choć u nas słońca jak na lekarstwo, to i tak tę prawdziwą wiosnę już czuć w powietrzu i w naszej szafie również...




Wiosna przyniosła nam też trochę zmian. Od paru dni Majka stanowczo odmawia picia mojego mleka. Ba, ostatnio nawet kaszek nie chce jeść. Za to mięsko, ryby, wędliny, jajka wcina aż miło patrzeć. Z niemowlaka przeistoczyła się ostatnio w małą, ale charakterną dziewczynkę, która doskonale potrafi zasygnalizować co aktualnie chce i krzykiem i płaczem próbuje wymusić wiele rzeczy.
Myślę, że etap karmienia piersią mamy już za sobą. I jest mi troszkę żal, ponieważ to były takie tylko nasze chwile, moje i Mai. Lubiłam patrzeć, jak Maja zasypia wtulona we mnie. Zawsze wtedy wydawała mi się jeszcze taka malutka i bezbronna.  Aż trudno uwierzyć, że za chwilę minie 1,5 roku jej życia..




Majka  zrobiła się też nieco bardziej samodzielna, odważna i niewymagająca już mojej stałej obecności. Bez problemu  mogę ją zostawić u dziadków na godzinkę. Mówię jej, że mama niedługo wróci i że zostaje z dziadkiem (którego ostatnio uwielbia) a ta jakby nigdy nic macha mi rączką i mówi papa i biegnie do swoich zabawek. I pomyśleć, że jeszcze niedawno nie mogłam iść do łazienki bez niej!
Zrobiła się też śmielsza i ciekawa innych obcych dla niej ludzi. Sama zaczepia przechodniów na ulicy, nie ma problemu, jak to było jeszcze niedawno,  jeśli przyjdzie do nas ciocia, której dawno nie widziała. Majka podchodzi, gada po swojemu, uśmiecha się. Ale broń Boże, żeby ktoś próbował ją wziąć na ręce. Wtedy od razu włącza syrenę i woła mamę. Sama decyduje komu pozwala się dotknąć jak na prawdziwą kobietę przystało.



A jutro jedziemy odebrać prawie nowy rowerek dla Mai, który udało nam się okazyjnie odkupić za całe 20 zł!
Chcieliśmy jej kupić taki biegowy, ale stwierdziliśmy, że jeszcze za wcześnie dla niej. Zwłaszcza, że są robione dla dzieci od min 80cm wzrostu a Majka ma niespełna 76cm kruszynka nasza :)

Miłego wieczoru!

czwartek, 4 kwietnia 2013

A po świętach...

Święta u nas tak naprawdę skończyły się dopiero dzisiaj, ponieważ mąż aż do dzisiejszego południa był jeszcze z nami. Teraz jest niestety już w drodze do pracy i zobaczymy go najszybciej za jakieś dwa-trzy tygodnie.
 Dla nas najgorsze są te pierwsze dni bez niego. Ciężko się przyzwyczaić do braku jego obecności, pomocy w codziennych sprawach. Maja chodzi od drzwi do drzwi i woła tata a ostatnio  słowo tata zmieniło się w tatiś czyli tatuś.Aż serce pęka jak patrzę na nią jak go szuka i tęskni. Ale po dwóch, trzech dniach już jest lepiej. Mała jakby trochę zapomina o nim i oby dwie jakby trochę mniej cierpimy z powodu jego nieobecności. 

Zima niestety jeszcze nie odpuszcza


Spacer z pieskami i z bratem



A tu już z koszyczkiem do kościoła


I Maja świąteczna




 Maja ostatnio uwielbia czytać i jak widać próbuje przekonać do tego swoje misie.





Uwielbiam ją o poranku



Gdzie się podziała książka o piesku?



Kiteczki


Nadrabianie zaległości z tatą.


A od jutra wracamy do naszej codzienności we trójkę :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...